Niektórzy traktują czytanie blogów jak rozrywkę i niezobowiązujący sposób na spędzanie wolnego czasu. Inni zaglądają na nie wyłącznie wtedy, gdy potrzebują konkretnych porad i informacji. Z pewnością istnieją sytuacje, w których mogą się one okazać szczególnie przydatne. Kiedy należy skorzystać z takiego źródła wiedzy?
Przekrój tematów poruszanych na stronach parentingowych jest naprawdę szeroki. Każdy blog jest nieco inny i odzwierciedla cechy osobowości, doświadczenia oraz poglądy autorki czy autora. Dzięki temu każdy z nas może w nich znaleźć coś dla siebie i skorzystać z nich w sytuacjach, w których jest mu to najbardziej potrzebne. Kiedy warto szukać porad i informacji na tego rodzaju stronach?
W czasie choroby dziecka
Młodzi rodzice często mają problem z oceną, czy ich pociecha jest poważnie chora, czy może w ogóle nie ma się czym martwić, bo objawy, które prezentuje, są normalne i wynikają np. z ząbkowania. Oczywiście, żaden wpis na blogu nie zastąpi porady lekarza, jednak czasem może okazać się bardzo pomocny. Autorzy często polecają sprawdzone, domowe sposoby na przeziębienie lub podniesienie odporności oraz dzielą się informacjami na temat dobrych kremów, maści i syropów. Tego rodzaju witryny mogą okazać się na wagę złota również wtedy, gdy nasz maluch zmaga się z chorobą przewlekłą lub alergią pokarmową i wymaga specjalnego odżywiania czy stylu życia.
Kiedy doświadczamy problemów wychowawczych
Każdy blog dla rodziców to pewnego rodzaju zapis doświadczeń jego autorki czy autora. Wiele wskazówek to rzeczy podparte różnymi źródłami (np. poradami specjalistów lub książkami), ale także przetestowane w praktyce. Rodzicielstwo wiąże się z bardzo wieloma wyzwaniami i trudnościami. Dzieci miewają problemy w nauce, buntują się, bywają wybuchowe i nadmiernie emocjonalne, spędzają zbyt dużo czasu przed komputerem, wagarują, wpadają w złe towarzystwo, są narażane na różne niebezpieczeństwa związane z używkami… Ta lista zdaje się nie mieć końca. Na szczęście rozwiązania wielu z tych problemów możemy znaleźć właśnie na blogach parentingowych.
Kiedy jesteśmy zmęczeni i zniechęceni
Macierzyństwo i ojcostwo to wiele radości i satysfakcji, ale istnieje również druga strona medalu: zmęczenie, złość, lęk i frustracja. Są dni, w których samo spojrzenie na swoją rodzinę wyciska z naszych oczu łzy szczęścia oraz takie, w których mamy ochotę trzasnąć drzwiami i wyjechać gdzieś daleko, by podładować akumulatory. Każde z tych uczuć jest zupełnie normalna i naturalna. Wielu blogerów szczerze pisze nie tylko o blaskach, ale także cieniach rodzicielstwa i stara się odczarować cukierkowy obraz tych doświadczeń dominujący w mediach. Czytając ich wpisy, możemy poczuć się nieco lepiej i uwierzyć, że nie musimy się czuć winni z powodu swoich emocji i są one jedynie przejściowe.
Dodaj komentarz